Wszystko o szkole

jola_15

Pewnego dnia 30 letnia kobieta szła przez miasto.Po drodze zaczepił ją niewidomy i zapytał wręczając list czy nie mogła by go oddać pod wskazany adres. Kobieta bez zastanowienia się zgodziła, ponieważ Adres zamieszkania był po drodze do jej pracy. Idąc przez przejscie zawróciła aby zapytać mężczyznę czy mu jeszce w czymś nie pomóc, lecz gdy odwróciłą głowę w tamtą stronę zobaczyłą tego samego człowieka bez laski i okularów najzwyczajniej w świecie wsiadającego do samochodu. Pobiegła na policję. Tam powiedziano jej, że miała duże szczęście, ponieważ dom pełen był ludzkich organów na sprzedaż, a w liście napisane było: " Przesyłam ci ostatnią na dzień dzisiejszy...."

jola_15

ie przyszedł na jej pogrzeb.... Nie chciał płakać jak dziecko.... tak bardzo ją kochał....
Pewien mążczyzna często miewał dziwny sen. Śniło mu się że jego żona leży z trumnie i płacze. Drapie paznokciami o bok trumny i dusi się. Sen ten powtarzał się co noc, przez 3 dni. W końcu mężczyzna poszedł do grabarza i poprosił go, aby ten odkopał jego żonę. Z początku Mikel, wspomniany mężczyzna nie chciał, ay pochowano Julittę, jego żonę. Błagał grabarza o przysługę Odkopania Julitty, ale on był nie do pzrekonania. Mówił, że powtarzający się sen Mikela to nonsens. W końcu Mikelowi udało się przekonać grabarza. Mówił że to nonsens, dopóki nie odkryto prawdy. Kiedy odkopano grób Julitty na jego ściance ukazały się im ślady paznokci kobiety. Prawdopodobnie po pogrzebie Julitta ożyła....
Mikel nie wierzył w swój sen. Wy też z pewnością nie wierzycie w swoje sny, ale bądźcie pewni, że przynajmniej połowa z nich odzwierciedla prawdę....

mlody osa

ale sie boje Smile

piotr44a

ja mysle ze nasze sny kiedys sie spelnią

dzieFFcynecka =)

j ateż mam ndzieje i w to wierze Razz

m

piotr44a

Kiedyś żyla sobie pewna kobieta. Nie miala ona zbyt urozmaiconego życia. Jej mąż wychodził do pracy okolo 6 rano, a wracal o polnocy. Nie chcial zeby zonie bylo smutno dlatego kupil jej malutkiego slodziutkiego pieska. Pewnej nocy jak spala uslyszala trzaśnięcie drzwiami wejściowymi. Na początku troszkę sie przestraszyła, ale potem zdala sobie sprawę ze to napewno jej mąz. Wyciagnela reke do psa, zeby on mogl ją polizac ( wtedy robilo jej sie lepiej ) Nagle uslyszala, ze ktos wchodzi do lazienki. wyciągnela reke zeby pies mogl ją polizac. Nagle cos glosno trzasnelo w lazience, wieć znow wyciągnela reke do psa, ale nic nie poczuła. szybko pobiegla do lazienki, a tam zobaczyla swojego psa wiszącego na haku od recznika a nad wanną bylo napisane krwią:

"... WILKOŁAKI TEZ POTRAWIĄ LIZAĆ..."

KaSiULka =)

O ja piernicze.... hehe

piotr44a

Alicja była 16 letnią,przemądrzałą dziewczyną o bladej cerze i blond włosach,mieszkała w Olageyn.Około 19:00 poszła pod prysznic.Kątem oka zauważyła,że drzwi się otwierają,przez chwilę coś tak jakby się za nimi poruszyło."E tam"pomyślała,"To jakieś zwidy".Rozebrała się i weszła pod prysznic.Namydliła siebie całą,ale skóra zaczęła ją szczypać"No tak"pomyślała ze złością"Mama znowu kupiła jakieś badziewne mydło".Spojrzała się na drzwi mimowolnie,zamek powoli się zamykał.
-Mamo!Już wróciłaś?-zawołała.
Nic.Cisza.
Alicja zaczeła się trząść."A może po prostu nie domknęłam drzwi i zamek się obsunął"wmówiła sobie.Włączyła prysznic i ustawiła stopień ciepła,nagle woda gwałtownie się zmieniła na wrzątek.Alicja krzyknęła i wyskoczyła z prysznica.
-No nie!Znów potrąciłam kran!
Weszła i uważała żeby nie potrącić,ale znów woda przeskoczyła,tym razem jednak dziewczyna widziała na oczy,że kran sam się przekręca.
-Na pewno puściły uszczelki-powiedziała.
Pomyślała,że już wyjdzie,ale nie mogła otworzyć kabiny,z prysznica zaczęła wylewać się gorąca woda,która parzyła i raniła skórę nastolatki.W tym czasie znów ktoś otwierał zamek nacisnął na klamkę i czarna postać zamajaczyła za szybą,otworzyła drzwi i pchnęła poparzoną dziewczynę 2 razy w twarz.Alicja od razu zginęła.Woda wymyła krew.Co dziwnego w dziesięć minut potem u ludzi z Olageyn z kranów zamiast wody leciała krew.Alicje znalazła jej mama.razem z mężem wyprowadzili się.Dom przez 30 lat stał pusty.Wreszcie kupiła go rodzina z dzieckiem.C.D.N--->

anulka002

fajna historia Very Happy

Kinguś

hehe interesujaca ...

piotr44a

hmm historie sa zajebiste:)

mlody osa

piotr44a

Julia wyszła pewnego dnia z domu. Chciała odwiedzić przyjaciółkę i zostać u niej na noc.Zadzwoniła do drzwi i otworzyła jej mama Ulki( to ta przyjaciółka).Zaprosiła ją do domu i zawołała Ulkę.Przez cały dzień bawiły się , wygłupialy, plotkowały.Gdy wreszcie około godziny 1:30 w nocy poszły spać Julia długo nie mogła zasnąć.Ula dawno już spała.Julia była zmęczona ale nie mogła zasnąć.Wreszcie zasnęła.Miała bardzo zły sen.Raczej koszmar.Śniła że nad nią stoi jej ojczym z pistoletem i celuje w nią.Jej ojciec nie żył.Umarł jak miała 9 lat w wypadku samochodowym.Teraz Julia miała 16 lat.Matka dziewczyny pobrała się na nowo.Julia nie znosiła swojego ojczyma a ojczym nie znosił jej.Nagle obudziła się ponieważ we śnie jej ojczym-John chciał ją zabić.Nic się nie działo.Obok spała Ulka.Uspokojona Julia zasnęła.Następnego dnia miały iść z Ulką na łyżwy.Dziewczyna spóźniała się więc Julia zadzwoniła do domu Uli.Odebrała płacząca mama Uli.Ula była w szpitalu.Ktoś poderżnął jej gardło i zadał dwa ciosy w brzuch.Teraz lekarze walczą o jej życie.Julia natychmiast pojechała tam ze swoją mamą.Mama Uli była zaprzyjaźniona z mamą Julki.Po wielogodzinnej walce o życie Uli.Operacja skończyła się...niepomyślnie.Wprawdzie Ula przeżyje ale nie będzie mogła chodzić.Będzie jeździć na wózku.Julia nie mogła sobie wybaczyć że nie zaragowała jakoś na swój sen.Po wielu badaniach okazało się że Ulka została zgwałcona przez ojczyma Julii.Mama Julki rozwiodła się z Johnem.A John poszedł do więzienia.Ula wyzdrowiała i wszystko dobrze się skończyło chociaż Ulka jeździ na wózku.

jola_15

spoko historie

anulka002

noom:P pzdr;*